Tajemnice Siostry Łucji. Fatima nieznana – Saverio Gaeta
Dziś w pierwszy dzień października – miesiąca szczególnie poświęconego Maryi i różańcowi świętemu a zarazem w liturgiczne wspomnienie św. Teresy od Dzieciątka Jezus przychodzę do was z recenzją książki, którą powinien przeczytać każdy, kto chciałby lepiej zrozumieć przesłanie Fatimy. Dziś z jeszcze większą mocą wybrzmiewają słowa Maryi wypowiedziane przed ponad stu laty do prostych Pastuszków z Fatimy:
„Odmawiajcie codziennie różaniec, aby uzyskać pokój dla świata i koniec wojny”.
Warto jeszcze dodać to, że do dzieci oprócz Maryi przychodził Anioł, który przygotowywał ich serca na orędzie, które miały usłyszeć:
„Kilka miesięcy później, gdy nastało już lato, dzieci bawiły się w ogrodzie rodziców Łucji, nieopodal studni Arneiro. Ni stąd, ni zowąd pojawił się Anioł i rzekł Anioł: „Co robicie? Módlcie się dużo! Serca Jezusa i Maryi chcą przez was okazać wiele miłosierdzia. Ofiarujcie bezustannie Największemu modlitwy i umartwienia”.
„Jak mamy się umartwiać?” – zapytałam. „Z wszystkiego, co tylko możecie, zróbcie ofiarę jako zadośćuczynienie za grzechy, którymi On jest obrażany, i dla uproszenia nawrócenia grzeszników”.
W ten sposób ściągniecie pokój na waszą Ojczyznę. Jestem Aniołem Stróżem Portugalii. Przede wszystkim przyjmijcie i znoście z poddaniem cierpienia, które wam Bóg ześle”.
Może pomyślicie czytając mój wpis, co ma wspólnego s. Łucja z Fatimy ze św. Teresą od Dzieciątka Jezus? Otóż obie były siostrami zakonnymi w Zakonie Karmelitanek Bosych i obie pokochały całym sercem Jezusa i Maryję. Również obie miały gorące pragnienie świętości. W książce zostały przytoczone wspomnienia s. Łucji jej pierwszej Komunii Świętej:
„Dziewczynka padła na kolana u stóp figury Matki Bożej Różańcowej i odbyła pierwsze spotkanie” z Najświętszą Dziewicą:
„Poszłam tam prosić z całą żarliwością, do jakiej tylko byłam zdolna, aby Matka Najświętsza zachowała tylko dla Boga moje serce. Powtarzając kilkakrotnie to pokorne błaganie z oczyma utkwiony- mi w statuę, wydawało mi się, że Matka Boska uśmiecha się do mnie i że mi przytakuje spojrzeniem i gestem dobroci”. Wydaje się, że nadprzyrodzone doświadczenie powtórzyło się w chwili przyjęcia konsekrowanej Hostii:
„Skierowałam więc doń moje prośby: «Panie, spraw, abym stała się świętą. Zachowaj moje serce zawsze czyste tylko dla Ciebie.”
W tym momencie wydawało mi się, jakby nasz dobry Bóg w głębi mego serca wyraźnie do mnie przemówił: «Łaska, która ci dzisiaj została dana, pozostanie żywa w twej duszy, wydając owoce dla życia wiecznego».
Wracając do fabuły książki, uważam, że chociaż głównym wątkiem „Tajemnic Siostry Łucji. Fatima nieznana” jest przenikliwe i niemal detektywistyczne śledztwo jej autora, dziennikarza i publicysty nad trzema tzw tajemnicami fatimskimi i słowami, które zostały w nich zawarte na polecenie Maryi, to uważam, że nie to jest najważniejsze w jej treści. Przede wszystkim objawienia w Fatimie to wzruszający i przejmujący gest miłości Boga, który wykorzystuje wszelkie możliwe sposoby, by pomóc człowiekowi zmaganemu przez wojny i niepokoje współczesnego świata. A ostatnia deską ratunku dla ludzi jest nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi i modlitwa rozmnaża.
Na koniec cudowne słowa s. Łucji zanotowane w jej dzienniku duchowym, które są słowami karmelitanki bosej w całej pełni pełniącej za swego życia wolę Boga i pragnienia Maryi objawione w Fatimie:
„Pragnę pozostawić po sobie świetlisty szlak, poprzez wiarę wskazać drogę do nieba, do spotkania z Bogiem jeszcze za życia, w Jego nieskończonej, bezmiernej, odwiecznej Istocie! Mam pewność, że to właśnie tę misję wyznaczył mi Bóg. Przyglądając się wszechświatowi, niemal czuję spoczywającą na mnie odpowiedzialność: mam wskazać duszom prawdziwe Światło”.
O książce:
Autor : Saverio Gazeta
Wydawnictwo: Wydawnictwo Esprit
Jeden komentarz
Emilia Sarnacka
Niestety nadal za mało mówimy o tych rozważaniach . Dziękuje za ten wpis