Recenzja dobrej książki

Opowieści o Świętym Franciszku

Mało osób wie, że św. Franciszek z Asyżu choć jest oficjalnie wspominany w liturgii Kościoła 4 października, to również obchodzi swoje święto 17 września, kiedy to w liturgii zakonów franciszkańskich obchodzone jest Święto Stygmatów św. Franciszka, które upamiętnia moment otrzymania przez Świętego daru stygmatów. Dla tych z was, którzy nie wiecie czym są stygmaty dopowiem, że jest to widziany znak ran Pańskich, które otrzymali niektórzy święci, którzy odznaczali się nabożeństwem do Męki Pańskiej i gorącym sercem umiłowali Pana Jezusa. Jednym z najpopularniejszych Świętych Stygmatyków jest m.in św. o. Pio i właśnie św. Franciszek z Asyżu, o którym dziś trochę wam opowiem. Podzielę się z wami recenzją wartościowej książki o Biedaczynie z Asyżu, którą powinien przeczytać każdy, kto chciałby lepiej Go poznać. Dziś zaprezentuję wam „Opowieści o Świętym Franciszku i jego współbraciach”, które możecie kupić w wydawnictwie Esprit. Jest to najnowsze wydanie tzw. Kwiatków św. Franciszka.

Św. Franciszek ukochał ponad wszystko Jezusa Ukrzyżowanego, do którego miał wielkie nabożeństwo i które wszczepiał w założony przez siebie zakon. Możemy przeczytać o tym w jednym z rozdziałów wspomnianej  książki: 
Bóg wezwał do noszenia krzyża i do modlitwy do krzyża zarówno samego naszego świętego ojca Franciszka, jak i jego współbraci, dlatego wydawało się, że zarówno on sam, jak i jego pierwsi bracia zakonni byli naprawdę ludźmi ukrzyżowanymi.
Nosili krzyż na swoich szatach, na pokarmach i we wszystkim, co czynili; woleli słyszeć wyrzuty od Chrystusa niż próżne i złudne pochlebstwa światowe. Dlatego cieszyli się, cierpiąc krzywdy, a smucili, gdy im przyznawano zaszczyty. Dlatego szli przez świat jak pielgrzymi i przybysze, nie niosąc ze sobą niczego prócz Chrystusa. Gdziekolwiek poszli, sprawiali, że dusze obfitowały w największe owoce, gdyż byli prawdziwie płodnymi szczepami winnej latorośli”.
.
Opowieści o Świętym Franciszku i jego współbraciach opisują barwnie moment, w którym Pan Jezus ukazał się Mu i odcisnął na Jego ciele znaki swojej męki:   
„Błogosławiony nasz ojciec Franciszek owe najświętsze rany, które mu Syn Boży Chrystus jako stygmaty odcisnął na rękach, na nogach i na boku, ukrywał tak starannie przed oczyma wszystkich ludzi, że prawie nikt nie mógł ich w pełni zobaczyć za życia świętego ojca. Stale bowiem nosił na nogach buty, a przyjaciele mogli widzieć tylko końce jego palców u rąk, gdyż całe ręce chował
w długich rękawach, przypominając słowa anioła do Tobiasza: Dobrą rzeczą jest ukrywać tajemnice królewskie (Tb 12, 7). 
Najbardziej zasłaniał zawsze ranę w boku i za jego życia nikt jej nie widział z wyjątkiem brata Rufina, który dzięki zręcznemu postępowaniu zdołał ją zobaczyć, podczas gdy nikomu innemu się to nie udało.
Brat Rufin zaś potrójnym świadectwem upewnił siebie samego i innych, że owa święta rana w boku Świętego Franciszka istnieje.”
 
Jeśli chcielibyście lepiej poznać przepiękne historie związane ze św. Franciszkiem i jego współbraciach polecam wam ten nowy przekład średniowiecznego dzieła, które opowiada o początkach zakonu franciszkańskiego. Dowiedzie się tam dokładnie co się wydarzyło na górze Alwerni, jak św. Franciszek nawracał innowierców i jak całym sercem i życiem oddawał się Ukrzyżowanemu. Sądzę, że po lekturze Opowieści jeszcze bardziej pokochacie św. Franciszka i Jego współbraci.

Modlitwa
Wszechmogący, wiekuisty, sprawiedliwy i miłosierny Boże, daj nam biednym ludziom  czynić dla Ciebie to, o czym wiemy, że tego chcesz i chcieć zawsze tego, co się Tobie podoba, abyśmy wewnętrznie oczyszczeni, wewnętrznie oświeceni i rozpaleni ogniem Ducha Świętego, mogli iść śladami umiłowanego Syna Twego, Pana naszego Jezusa Chrystusa  dojść do Ciebie, Najwyższy, jedynie dzięki Twej łasce, który żyjesz i królujesz, i odbierasz hołd w doskonałej Trójcy i prostej Jedności, Bóg wszechmogący przez wszystkie wieki wieków. Amen.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *